sobota, 16 czerwca 2012

Tarte au fromage blanc czyli tarta sernikowa

Kolejny klasyk tym razem kuchni francuskiej. Nie jest to sernik z tych puchatych i wyrośniętych, bardziej przypomina sernik nowojorski choć jest niższy. Nie jest za słodki i za bardzo uperfumowany lecz miękki i wilgotny i ja takie właśnie lubię najbardziej. Przyznam się, że miał mieć warstwę truskawek i galaretki ale jakoś tak...wiecie...nie doczekał się. Wyszedł za to przepszny w swojej prostocie sernik. Idealny do kawki. Idealny do herbatki. Idealny solo.

Będziemy potrzebowali :

spód z kruchego ciasta (przepis)
4 jajka, oddzielnie białka i żółtka
500 gram twarożku (ricotta-polecam, mascarpone lub zwykły-zmielony dwukrotnie)
czubata łyżka skrobi kukurydzianej (lub zwykłej mąki)
110 gram cukru (w tym cukier waniliowy)
2 łyżki aromatycznego alkoholu (u mnie STROH, ale rum lub amaretto też się sprawdzą)
śmietanka 30% do ewentualnej zmiany konsystencji (ja tym razem nie dodałam bo ricotta była dość mokra)



Wykonanie:
Spód z kruchego ciasta nakłuwamy widelcem, obciążamy papierem do pieczenia wysypanym obciążnikami (fasolą lub ryżem) i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni Celcjusza piekarnika na 10 minut. W tym czasie w misce robimy kogiel-mogiel z żółtek i cukru po czym powoli dodajemy na zmianę to trochu sera i mąki. Na koniec dodajemy alkohol.
W osobnej misce ubijamy zimne białka z odrobiną soli i łączymy delikatnie obie masy. Tutaj muszę powiedzieć, że ja nie dodałam całej piany tylko około połowę, chciałam aby  masa serowa była równa z ciastem i nie za bardzo puchata. Jeżeli natomiast macie większą formę niż ja lub lubicie puchate serniki to dodajcie całą pianę.
Przekładamy masę serową na kruche ciasto i wkładamy do piekarnika na około 40-50 minut obniżając temperaturę do 150-160 stopni i używając termoobiegu.
Po tym czasie sprawdzić patyczkiem czy masa ścięła się w środku i jeżeli będzie jeszcze lekko klejąca to dopiec kolejne 5 minut. Wyłączyć piekarnik i lekko uchylić drzwiczki. W ten sposób chłodzimy powoli nasz sernik. Po kilku godzinach a najlepiej po całej nocy...delektujemy się :)
Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz